Channelingiowa manna z nieba – oddzielmy ziarno od plew

Przekazów channelingowych jest tak wiele, że nie da się ich tak łatwo ocenić jednoznacznie. Wszystko w zasadzie zależy od tego z kim się gada. Wiele jest bardzo cennych i inspirujących, nieco takich sobie nie wiele wnoszących, ale też mnóstwo o zabarwieniu manipulacyjnym..
Jak doskonale wiecie zawsze staram się wyznawać zasadę Złotego Środka, równowagi, umiaru i rozsądku w ocenianiu kogokolwiek i czegokolwiek. To samo tyczy się channelingów – zawsze uważałem, że nie można ich tak łatwo zaszufladkować jednoznacznie do jakiejkolwiek kategorii, bo najzwyczajniej w świecie rzeczywistość nigdy nie jest czarnobiała, zero-jedynkowa, i płaska. Gdy ktoś mocno atakował totalnie tę formę przekazu i informacji uważałem, że to jest postawa kompletnego ignoranta. To tak samo jak z fotografiami UFO – jest ich setki tysięcy, no i co z tego że 90% z nich może być pomyłką lub fałszerstwem, skoro wystarczy, że 1 z nich jest autentyczny i to zmienia całkowicie nasze widzenie świata. Wyrzucanie wszystkiego do kosza od razu co prawda faktycznie ułatwia nasze widzenie świata, bo je klaruje, upraszcza i generalizuje – nie trzeba więc wówczas za dużo myśleć! A ja zachęcam do myślenia jednak.
I tak doskonale pamiętam jak wiele dały mi channelingi Plejadian, Kasjopejan oraz RA – to była dla mnie rewolucja! Spojrzeć na problemy Ziemi z punktu widzenia nie tylko kosmosu, ale i istot nie z tego wymiaru! To naprawdę poszerza perspektywę, rozumienie wielkich i skomplikowanych procesów. Owszem – dziś ta wiedza dla mnie to już daleka przeszłość i zwyczajnie mi nie wystarcza, niemniej na ówczesnym poziomie mego umysłu i świadomości to był krok milowy.
Czy to oznacza, że wszystko co w ich było napisane jest 100% prawdą i nie było tam ani grama błędów, ani manipulacji? Absolutnie nie! Znowu kłania się zrozumienie wielopoziomowości, wielowymiarowości, skomplikowania i niejednoznaczności naszego świata. To, że jakieś istoty coś nam przekazują oznacza, że te informacje są podawane po pierwsze: z ich subiektywnego punktu widzenia i „interesów”, po drugie: z ich poziomu wiedzy i świadomości, po trzecie: nadają poprzez ludzi o pewnym poziomie wiedzy i świadomości, którzy stają się nieuchronnie filtrem tychże informacji! Nie oznacza to więc od razu ani że kłamią, ani że manipulują i oszukują, ale też nie oznacza, że mówią świętą prawdę! Oto rola naszego umysłu wysokiego poziomu i świadomości, by zrozumieć złożoność zagadnienia… Ale nikt nie mówił, że będzie łatwo!
Dla uzmysłowienia sobie subiektywizmu pewnych relacji i opisów weźcie sobie przykład z życia, gdy 10 osób opisuje Wam jedno i to samo zdarzenie, którego byli świadkami, na 10 różnych subiektywnych sposobów. Czy to znaczy, że kłamią wszyscy? Nie. A czy oznacza, że wszyscy mówią prawdę? Też nie do końca… Ale sumując rozsądnie te 10 wersji i wychodząc poza szufladkowanie można fajnie zrozumieć złożoność całej sytuacji, dostać nową wartość – niezależnie, czy ktoś kłamał, czy nie, czy mówił prawdę czy nie.
Oczywiście ja sam doskonale zdaję sobie sprawę – zresztą o tym właśnie jest ten artykuł – że manipulacyjnych channelingów jest niestety cała masa, ale co smutne i najgorsze – ludzie się na nie łapią jak muchy. To oczywiście moje skromne zdanie i może mi się za nie dostanie, ale tak uważam.
Te channelingi jakich ostatnio cała masa (wiele z nich są na stronie Transformacja 2012) nazwałem „channelingową manną z nieba”. O co chodzi? Otóż, coraz więcej istot obiecuje ludziom złote góry niemalże, cuda nie widy, krainy mlekiem i miodem płynące, jak tylo ONI wylądują i zrobią porządek… za nas!
No przecudownie! Przylecą, zamkną Illuminatów z NWO, naprawią ekonomię, wprowadzą sprawiedliwy system podziału dóbr, oczyszczą planetę z zanieczyszczeń, dadzą nam za darmo najnowszą technologię, uleczą nas! CUDOWNIE! A my nic nie musimy robić!
Czyż to nie przepiękna manipulacja? Jeden z najlepszych i najbardziej cwanych programów manipulacyjnych jaki udało się ganoidom zaimplementować ludziom – Ty nic nie musisz robić, wszystko zrobi się samo! Nie angażuj się, nie wysilaj się, siedź spokojnie, „everything will be Just fine!” Zostaniesz zbawiony, uratowany, nagrodzony, musisz tylko zachować spokój i bierność. No, ewentualnie możesz nieco pomedytować, ale to wystarczy! ALLELUJA! Normalnie spada nam boska manna z nieba!
Przykład typowego channelingu w tym tonie tutaj.
Ludzie kochani – to nie tak działa wszechświat!!! On nic nie daje nikomu za darmo! Dostajesz tyle, na ile zapracujesz, na ile zasługujesz swoją postawą, świadomością i wiedzą. Nikt nie da ludzkości niczego za darmo – te teksty były podstawą upadku ludzkości setki tysięcy lat temu, to one spowodowały, że oddaliśmy władzę komuś, czemuś TAM, że uznaliśmy swoją małość i potrzebowaliśmy bogów do życia. Chcecie mieć bogów i zbawicieli? Znaczy, że nie dorośliście, że nie macie świadomości do bycia w pełni niezależnymi, autonomicznymi jednostkami, decydującymi sami o sobie. Dość już było „bogów” Ziemi i zbawicieli – wy sami jesteście swoimi zbawicielami zrozumcie to! Powstańmy z kolan i pokażmy, że ludzkość jest dorosła, że potrafi sama o sobie decydować i zmieniać rzeczywistość tak jak sobie tego życzy. Stańmy się podmiotem, a nie przedmiotem działań. NWO działa wciąż zorganizowanie, aktywnie, a nam te siły wmawiają, że albo nie mamy szans i lepiej nic nie róbmy, aby się narażać, albo – za pomocą przekazów różnego rodzaju – że wszystko „samo się zrobi”. No pewnie! To dla nich bardzo wygodne.
Niestety nikt za ludzkość niczego nie zrobi. A jak zrobi to tak, że popamiętamy sobie ten błąd w myśleniu.
Wielu ludzi sądzi, że cały ten rok 2012 i transformacja ma jakiś jeden określony z góry scenariusz oraz ustalony już wynik dla nas pozytywny. Nic bardziej mylnego – przyszłości nie ma określonej, ona rozstrzyga się teraz! Jaki wynik po fali osiągniemy jako cywilizacja zależy tylko i wyłącznie od nas samych i to my musimy wykonać całą pracę, odrobić nasze zadanie domowe. Musimy zamanifestować, że tutaj na Ziemi jest wysoka świadomość, że wiemy czego chcemy, jakiego świata, jakich wartości. Musimy się organizować i działać. Nic nam z nieba samo nie spadnie, a transformacja da taki wynik, na jaki zasłużyliśmy. My wszyscy.
Czas dorosnąć. Czas działać. Czas się zjednoczyć!

7 odpowiedzi na „Channelingiowa manna z nieba – oddzielmy ziarno od plew

  1. max pisze:

    Dziękuje za ten artykuł, sam nie raz dałem się złapać na channelingi lecz tak jak piszesz Mikołaju poszerzają nasze spojrzenie na otaczający nasz wszechświat itp.i porównując je do siebie wszystkie ukazują choć ziarenko prawdy…musimy pamiętać że żyjemy w realiach spolaryzowanych w 3D mamy dwa bieguny albo dobry albo zły i w ten sposób postrzegamy (na razie) otaczającą nas rzeczywistość…
    Wszyscy piszemy tu o świadomości – przebudzeniu ale umysłowym i niczym więcej ale musimy pamiętać że jest świadomość na wyższym wymiarze i ona jest ważniejsza w tej chwili, to czym na chwilę obecną zaprzątasz swój umysł nie ma Wielkiego znaczenia NWO itp..ponieważ gdy zrozumiemy kim naprawdę jesteśmy i pokój i miłość odkryje się w naszym sercu na nowo, wszystko rozpłynie się jak sól w wodzie mam na myśli cały matrix o którym tak wielu pisze. Sami tworzymy rzeczywistość ponieważ każdy z nas jest cząstką Boga tzn.ma ją w swym sercu i wielowymiarowym aspekcie jesteśmy połączeni i odpowiedzialni za to co dzieje się teraz na ziemi.

    Pozdrawiam

    Życzę odkrywania na nowo swojego wnętrza prawdziwej świadomości.

  2. Undefined2000 pisze:

    W trące się wam między tryby, wszędzie Piszecie/Gadacie o tym wszystkim jak by to już było prawie rozwiązane i niema się czym martwić, ale oni na pewno nie odpuszczą tak łatwo, tyle przygotowań na marne tylko dlatego że „bydłu” nagle zachciało się przebudzić, pewnie mają coś na taka ewentualność, czyż nie?

  3. Eve pisze:

    chcę jeszcze dodać, że oczywiscie popieram wszelką działalność w celu uświadamiania ludzi i organizowania ich w domaganiu się od rządzących ujawnienia prawdy, to jest potrzebne bo pokazuje pozaziemskim istotom że usiłujemy uzyskac wolnosc i zmienić naszą rzeczywistosć i że ciągle jest to bezskuteczne bo sabotowane przez ciemnych.

  4. Eve pisze:

    Nie mogę się z tym do końca zgodzić, to jest nadinterpretacja lub uproszczenie, że przyjmując pomoc od ‚kosmitów’ stajemy sie od razu ich wyznawcami a oni naszymi bogami, to nieprawda, nie zgadzam się również z tym że nie ma nic za darmo, owszem jest, cały Wszechświat jest za darmo, tak samo darmowa energia, do której dostępu sie nam broni od jakichś 40 lat lub więcej co umozliwia kontrolę społeczeństw zmuszonych ze sobą konkurować i walczyć o dobra. Co mamy zrobić sami z tą grupą spiksowców? w jaki niby sposób mamy sobie z nimi poradzić skoro oni nie działają jawnie tylko w ukryciu ( nie znamy ich tożsamosci nawet) a większosć ludzi nawet sie nie orientuje że działa jeden, perfidny spisek? Pomoc ‚kosmitów’ jest niezbędna, pomoc w ujawnieniu prawdy i odtajnieniu ukrywanych technologii, sami jako ludzkość nie damy też rady ująć ‚zbrodniczych spiskowców’, przez wieki jak nie tysiąclecia działali za kurtyną i są nie do uchwycenia dla ludzkosci dlatego że mogą nią dowoli manipulowac, to jest koło zamknięte a wyjście jest tylko w pomocy z zewnątrz. Będziemy musieli zrobić sami porządek na własnym podwórku, ale po uzyskaniu pomocy w usunięciu spiskowca, bo jak inaczej skoro on cały czas sabotuje wszelkie wysiłki świadomych ludzi? W zorganizowaniu nowego systemu, opartego na duchowej świadomosci i przestrzeganiu praw uniwersalnych i poszanowaniu planety potrzebujemy nauczycieli na początku, ktoś to nam musi powiedzieć jak funkcjonują zdrowe cywlizacje, decyzję sami podejmiemy jak naszą uporządkować ale musimy wiedzieć jak to można zrobić bo zbyt długo patologię spiskowiec podawał nam za normę. Na razie jesteśmy odcięci od prawdy i wiedzy o własnej tożsamosci i przeszłosci a także od reszty Wszechświata a zdrowa cywilizacja oparta jest wg mnie na zapewnionym bezwarunkowo dla wszystkich bycie, tak aby walka o przetrwanie nie uniemożliwiała rozwoju i wzrostu, obfitość dóbr jest przecież sztucznie ograniczana przez spiskowców. Tutaj jest mowa o tych rzeczach http://exopolitics.pl/

  5. Marzena pisze:

    Witaj Mikołaju. Masz bardzo trafne spostrzeżenia. Bardzo to cenię. 🙂
    Wiedza ta jest tak ważna i cenna!!! Aż rozsadza mnie, żeby uświadamiać ludzi, dzielić się tymi informacjami. Ale okazuje się, że trafiam na mur. To co dla mnie jest tak oczywiste i klarowne, inni traktują jak bajdurzenia nieszkodliwego dziwaka; NWO, GMO, szczepionki i inne ważne dla ludzkości sprawy potrafią wytłumaczyć i usprawidliwić.
    …widzę jak skuteczne są środki manipulacji i ogłupiania ludzi.
    PS. …jeśli mogę wtrącić małą dygresję – moim zdaniem Radio BC bardzo wiele straciło rozstając się z Tobą. Wojtek mógłby od Ciebie uczyć się sztuki dziennikarskiej. Nie dość, że masz wiedzę, to potrafisz ją w interesujący sposób przekazać. Po prostu „masz jaja”.
    pozdrawiam serdecznie.

  6. OlO pisze:

    Wiesz co, najpierw zacznie się od tych wszystkich ludzi i dusz od początku istnienia tej planety i układu którzy robili dobrze i źle, i nie ważne czy są ze światła czy z ciemności, potem będą sądzeni ci tzw wielcy mistrzowie, bogowie tej Ziemi, następnie rozliczenie pójdzie na wszystkie te cywilizacje we wszechświecie i wszechświatach które ingerowały i nie ingerowały chociaż były o to proszeni i nie ważne czy są ze światła czy z ciemności, następną sprawą będą rozliczne wszystkie tzw wyższe byty i istoty, później stwórca tego świata ziemskiego, układu planetarnego, galaktyki, i tego wszechświata.

    Jeżeli ma coś powstać nowego to trzeba najpierw rozliczyć się z przeszłością, teraźniejszością i przyszłością ponieważ bardzo dużo istot ingeruje w czasoprzestrzeń tej planety.

    I nie ważne kim jesteś, jesteś tu to rozlicz się z czynów, myśli i innych rzeczy o których tylko ty sam wiesz. Musi być posprzątane na przeróżnych planach i rzeczywistościach i innych określnikach istnienia.

  7. Sabrina pisze:

    Ja też tak myślę. Szkoda jednak, że wiele osób tzw. przebudzonych, tego nie widzi lub widzieć nie chce.

Dodaj komentarz