Elenin i Indianie Hopi – czy nadchodzi znak zmian…?

    Tę przepowiednię widziałem już jakiś czas temu, ale teraz w kontekście informacji o nadchodzącej komecie Elenin nabiera ona zupełnie nowego znaczenia. Szczególnie jak zbierze się wszelkie dotychczasowe informacje o wielkim czasie zmian oraz przyjrzy się dokładnie trajektorii lotu naszego kosmicznego gościa…
Indianie Hopi to jeden z najbardziej tajemniczych ludów Ziemi. I najbardziej mistycznych. O wizjach ich szamanów krążą legendy, tak jak o przechowywanych świętych Kamiennych Tablicach, na których spisano Wielką Przepowiednię dla świata. Ich nauczycielami byli Kaczyni Indianie Hopi żyją dziś w rezerwacie w Arizonie, 130 km na północny-wschód od Wielkiego Kanionu. Ich duchowym ośrodkiem, dawniej świętym miastem, jest Oraibi. Hopi twierdzą, że pochodzą z Kaskary, która znikła w wodach oceanu. Przy pomocy ich gwiezdnych nauczycieli, Kaczynów, przybyli do Ameryki Południowej na łodziach i drogą powietrzną. Następnie powędrowali na północ, gdzie, również przy pomocy Kaczynów, założyli największe ośrodki kultury: Tiahuanaco, Tikal, Palenque. Dopiero po nich tereny te zasiedlili Majowie, Aztekowie, Inkowie.
Najnowsze hipotezy dotyczące pojawienia się Indian w obu Amerykach obaliły tezę, jakoby przyszli oni z północy i zmierzali na południe (hipoteza przejścia północno-zachodniego). Badania dowiodły, że najstarsze miasta są na południu i w części środkowej. Im bardziej na północ, tym są one młodsze. Kaczyni starali się przekazać ludziom podstawy niezwykle wysokiej etyki. Wśród wielu plemion indiańskich zachowały się po dziś dzień ślady tych nauk moralnych w postaci myślenia kategoriami wielkoduszności i szlachetności.

Indianie Hopi wierzą w tzw. Kachinas, bogów którzy zstąpili na ziemie, aby pomoc ludziom zdobywać mądrość i lepiej żyć. Hopi opowiadają, że Kachinas współżyli też z ludzkimi kobietami. Ich wiedza o astronomii, jakkolwiek używają innych nazw dla określania gwiazd i konstelacji gwiezdnych, jest w gruncie rzeczy identyczna z wiedzą zachodniego świata (współczesna astronomia). Wierzą, że kiedyś żyli w centrum Ziemi, na Żółwiej Wyspie i że w tych czasach były otwarte portale międzywymiarowe, które nazywają dziurami w niebie. Mówią też, że wtedy przestrzeń kosmiczna miała swoje granice, w których żyły 4 grupy pozaziemskich cywilizacji.
Według ich wierzeń, w głębi ziemi istnieją ukryte, święte miejsca, do których aktualnie maja dostęp tylko najwyżsi Szamani na ziemi. Nazywają te miejsca: Achivas. Zgodnie z legenda Hopi, Achivas powstały, ponieważ każda epoka człowieka kończy się jego częściową zagładą i tylko czyści w sercu, żyjący zgodnie z naturą, są tam wprowadzani, aby móc przetrwać zagładę i rozpocząć nową epokę człowieka. Achivas są w specjalny sposób chronione, aby ludzie niepowołani nie mogli ich odkryć Hopi mówią, ze poprzednim razem zeszli do Achivas wraz z ludźmi Ant, którzy według ich opisów bardzo przypominają znane nam UFO Szaraki (duże głowy, mała i cienkie ciałka, długie palce, itd. Ich rysunki wyraźnie sugerują, że istoty te posiadały zdolności telepatyczne.
Hopi wierzą, że są bezpośrednimi potomkami Plejadan, z konstelacji Plejad. Także u plemion Navajo, Irokezow i Cree historia ta jest znana i powtarzana. Na przykład Indianie Cree mówią, ze kiedyś zeszli na ziemie w postaci duchowej aby następnie przebrać postać z ciała i krwi. Hopi posiadają rysunki statków powietrznych w formie oświetlonych dysków, które są wręcz uderzająco podobne do zdjęć prezentowanych przez Billy Meier-a.
(źrodło: http://www.crystalinks.com/hopi1.html )
Tak więc dziwnym trafem zbliżamy się do roku 2012, coraz więcej na naszej planecie jest kataklizmów i anomalii pogodowych i gdy wydawało się, że mitologia związana z Nibiru całkowicie upada (miało być już widoczne gołym okiem dawno wg. wielu podań) – a tu nagle ujawniony jest fakt, że przez nasz Układ Słoneczny przeleci sobie kometa Elenin… Zauważcie, że jej przybycie oraz punkt w którym opuści ona nasz układ planetarny zbiega się dziwnym trafem z końcem kalendarza Majów. Prześledźcie sobie także ponownie trajektorię jej lotu – uspokaja się nas, że niby przejdzie ona daleko od Ziemi – teoretycznie tak, ale… po pierwsze – nie wielu ludzi zwraca uwagę jak długi czas będzie ona w okolicy naszej planety, gdyż jej tor zbiega się w dużym stopniu z naszym ruchem wokół Słońca, a po drugie – nie wiadomo, jak długi ma ogon i co ze sobą on niesie! Jest to o tyle ważne, że jej ogon odchyli się zapewne w stronę Ziemi, gdy zakręci ona wokół naszej gwiazdy. Mało tego – w późniejszym czasie nasza planeta przejdzie przez to co ona za sobą pozostawi!

Jest to fajnie zobrazowane graficznie tutaj, aczkolwiek cały film w kontekście chrześcijańskim, za co wybaczcie:) :

A teraz nieco ciekawostek, także zawartych w powyższym filmie. Wielu zauważa niezwykłe zbieżności wydarzeń związanych z Elenin z treścią filmu „Deep Impact” – (Dzień zagłady). I tak na przykład tamta kometa na początku filmu odpowiadała kryptonimowi E.L.E. – co oznacza Extinction Level Event – co można by przetłumaczyć „wydarzenie o poziomie wyginięcia” – coś jak w przypadku przyczyny śmierci dinozaurów… Jest a tu mamy ELE-NIN, NIN jak NINE – dziewięć? Mamy więcej zbieżności filmu z rzeczywistością. W oby przypadkach prezydent jest czarnoskóry (film z 1998 roku, gdy nikt nie wyobrażał sobie czegoś takiego!), dzieciak, który odkrył kometę nazywał się Leo Biederman – rosyjskie nazwisko, tak jak Leonid Elenin – oboje odkrywcy urodzili się w styczniu, no i obie komety zostały odkryte 10 dnia miesiąca – maj 1999 roku w filmie oraz 10 grudzień 2010 – 11 lat później. takich zbieżności jest znacznie więcej – polecam poszperać w sieci…
To nie wszystko. Kolejnym elementem jaki każe mi zastanawiać się nad tym wszystkim jest to, że kiedyś bardzo wiele czytałem o tym, że niektóre cywilizacje mogą podróżować na takich kometach (czy za pomocą nich?) oraz, że jest to także związane z falą 2012. Jest też wiele informacji o tym, że pewna forma kontaktu z przybyszami się zbliża. Tak wiele sygnałów w jednym czasie daje do myślenia. Przypomniał mi się także pewien fragment z channelingów kasjopejan:

30-09-94

P: (L) Czy to prawda, że w regularnych odstępach słońce wypromieniowuje ogromne ilości energii elektromagnetycznej, która wtedy sprawia, że planety systemu słonecznego oddziałują między sobą wzajemnie w większym lub mniejszym stopniu?
O: Inne nieregularne pulsacje zdeterminowane przez zewnętrzne wibracyjne wydarzenia.
P: (L) A więc słońce nie jest źródłem okresowości „wymierań”, czy tak jest?
O: Czasami. Jest wiele przyczyn.
P: (L) Dobrze, jaka jest przyczyna tego, że to powtarza się jak w zegarku? Czy jest jakiś powód, który ma związek z regularną pulsacją?
O: Deszcze komet.
P: (L) Skąd pochodzą te deszcze komet?
O: Z gromady o własnej orbicie.
P: (L) Czy ta gromada komet orbituje wokół słońca?
O: Tak.
P: (L) Jak często ta gromada komet przybywa na płaszczyznę ekliptyki?
O: Co 3600 lat.
P: (L) O jakim ciele niebieskim mówili Sumerowie, gdy opisywali przechodzącą planetę lub Nibiru?
O: Komety.
P: (L) To ciało komet?
O: Tak.
P: (L) Czy ta gromada komet wydaje się być pojedynczym ciałem?
O: Tak.
P: (L) Czy to ten sam obiekt, o którym mówi się, że jest w drodze do nas w obecnych czasach?
O: Tak.
P: (L) Kim byli Annunaki?
O: Obcy.
P: (L) Skąd oni pochodzili?
O: Zeta Reticuli.
P: (L) Czy oni tu przybywają za każdym razem, gdy gromada komet się zbliżała, by wysysać energię dusz wytworzoną przez strach, chaos i tak dalej?
O: Tak.
P: (L) Te dwa wydarzenia są luźno ze sobą powiązane?
O: Tak.
P: (L) Czy to dlatego oni są teraz tutaj?
O: Blisko.
P: Czy istnieje duża flota statków kosmicznych podróżujących na fali i zbliżających się do naszej planety?
O: Tak.
P: (L) Skąd są te statki?
O: Zeta Reticuli.
P: (L) Kiedy one przybędą?
O: Od 1 miesiąca do 18 lat.
P: (L) Jak może być taka duża rozbieżność w czasie?
O: To jest tak ogromna flota, że zaginanie przestrzeni/czasu jest nieregularne i trudno jest określić czas przybycia w sposób, w jaki wy mierzycie czas.
P: (L) Czy te statki podróżują na jakiegoś rodzaju „fali”?
O: Tak.

26-11-94

P: (L) Powiedzieliście nam przez to źródło, że istnieje gromada komet związana w pewien interaktywny sposób z naszym układem Słonecznym i że ta gromada komet pojawia się w płaszczyźnie ekliptyki co 3600 lat. Czy tak?
O: Tak. Ale teraz jedzie na fali granicy rzeczywistości czwartego poziomu, gdzie wszystkie realia są inne.
P: (L) OK, więc gromada komet podróżuje na fali granicy rzeczywistości. Czy to oznacza, że kiedy osiągnie układ słoneczny, że jej wpływ na układ słoneczny czy na planety w układzie słonecznym, czy na nas, może czy nie może być złagodzony przez fakt tego przejścia? Czy jest to czynnik łagodzący?
O: Będzie złagodzone.

Tak więc tu się może szykować o wiele większe zamieszanie, niż nam się wydaje…
Z motywem komet, a nie planety – jak twierdzą fani Nibiru – spotykałem się o wiele częściej w wielu przekazach i przepowiedniach, a nawet książkach o OOBE ( Bruce Moen – w jednej ze swych książek opisywał, jak był w miejscu gdzie planuje się czas i wydarzenia dla Ziemi i tam był motyw zbliżającego się ciała niebieskiego, blisko Ziemi, co ma powodować znaczne zmiany).  Komety mogą być tutaj zapowiedzą poważnych zmian…
No właśnie – czas na podsumowanie jak to widzę. Jest kilka możliwości. Otóż, może być tak, że globalna elita wie, że coś ważnego, doniosłego może być widoczne na niebie i próbować to wykorzystać nakręcając spiralę strachu i grozy – zatem jakby zagrożenie wielkie z kosmosu nie jest, ale oni będą próbować ugrać coś na dziwnym zjawisku preparując nawet katastrofy, dezinformując o Elenin, Nibiru itp To wszystko ma służyć zbudowaniu NWO na bazie mega kryzysu.
Ale jak dla mnie to naciągane, by to wszystko miało być wymyślone – za dużo wskazuje na faktyczne zjawisko kosmiczne mające wpływ na Ziemię. Raczej stawiam, że ci ludzie wiedzą, mniej więcej co się święci – i owszem, będą próbowali to wykorzystać na swoją „mańkę”, ale to będzie coś realnego i być może nawet niebezpiecznego. Dodatkowo sprawa obcych cywilizacji – no niezłe zamieszanie.
Oczywiście dopóki się coś nie wydarzy, są to tylko spekulacje. Niemniej warto wiedzieć i być gotowym na każdy scenariusz. Wiedza chroni, ignorancja zagraża.
Na koniec znów Indianie i kilka mądrych słów, ku przestrodze i pokrzepieniu zarazem:

Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualności, Transformacja Świadomości Globalnej. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

4 odpowiedzi na „Elenin i Indianie Hopi – czy nadchodzi znak zmian…?

  1. widz pisze:

    Zdziwiło mnie jednak, na początku, że użyto określenia: zgodnie z kierunkiem ruchu wskazówek zegara. Hopi mieli zegary?

  2. VIRESCENS pisze:

    Sprawdziłem skutki uderzenia takiej skały w ocean. Nie są zabójcze dla gatunku ludzkiego tylko dla pechowców
    którzy mieszkają w pobliżu wody.

  3. wiemTroche pisze:

    Z najnowszych wiesci to nie Elenin tylko Asteroida YU55 bedzie przelatywac jak najblizej ziemi 9 pazdziernika 11. http://www.youtube.com/watch?v=bML29gjUAHA
    NASA informuje pracownikow i ich rodziny o nadchodzacych wydarzeniach. http://www.nasa.gov/centers/hq/emergency/personalPreparedness/index.html
    Samemu tez to mozna sprawdzic
    http://ssd.jpl.nasa.gov/sbdb.cgi?sstr=2005%20YU55;orb=1;cov=1;log=0;cad=1#orb

Dodaj komentarz